Ciało po ciąży bardzo się zmienia. Przez 9 miesięcy przytyłam 20 kilo. Jestem 2,5 miesiąca po porodzie i z tych dwudziestu zgubiłam już 16. Kilogramy to najmniejszy problem. Mam ogromne rozstępy, których nie pozbędę się już nigdy w życiu i powoli uczę się z nimi żyć. Nie jest to jednak ani trochę istotne, gdy moja córcia codziennie rano wita mnie uśmiechem i radosnymi okrzykami. Ćwiczę ciężko, odżywiam się oczywiście normalnie ze względu na karmienie piersią (przez co mimo morderczych treningów od ponad miesiąca nie mam żadnych efektów, prócz wspaniałej kondycji). Będę karmić do czasu, aż Laura skończy pół roku, wtedy do ćwiczeń dodam dietę.
Motywacja, jaką ma się po porodzie to jakieś nieprawdopodobne moce, jakieś cuda!