W chooj dawno mnie tu nie było ..
Poprzednia noooc z soboty na niedziele byla zajebista (18-stka Martynki ;D).. final o godzinie 9 rano .. pozniej 4 godziny snu i rano w poniedziałek do Kopenhagi.. na 3 dnii.. i są juz tego skutki .. ;D leze w domu chory ;P