No i naprawa posuwa sie wielkimi krokami do przodu:) od biedy chłodnice juz dzis przywiozłem;P czyli wystarczy zalac płynem i mozna jezdzic xD jutro bedzie pas srodkowy i dolna belka:) w srode od rana bedzie wstawiana albo jeszcze jutro i gitarrra:D reszte sobie poskładam do kupy i jedziemy wkoncu gazzzz montowac:)