Nie ogarniam swojego życia, nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej , a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema', nie ogarniam fałszywej przyjaźni, która ostatnio zdarza mi się często, nie ogarniam tej je**nej miłości, która ciągle wystawia mnie do wiatru, nie ogarniam siebie, życia, problemów, jestem słaba w *uj słaba, nie daję rady więc odsuwam się na bok...
Nie angażuj się!!!!