chada - czas rozliczeń . <3
' Najchętniej ruro widziałbym cię w ciuchach z czarnej folii '
' Chuj z tobą i z twoją żałosną gadką
Wiem, że za pieniądze przespałbyś się z własną matką '
' Mam żal do Boga, że takie ścierwo żyje,
Nie bez powodu chodzisz z tym pochlastanym ryjem '
' Miej tą świadomość, że moja czarna lista
zaczyna się, ty kurwo od twojego nazwiska '
' Los takich jak ty z reguły bywa krótki,
Powinieneś pod uwagę wziąć karierę prostytutki '
' Kurwo, zasrańcu wiesz co się mówi w mieście ?
"Słyszałem, że znów wyjebałeś swojego koleżkę" '
' Masz to we krwi, wiem, że się nie zmienisz
Nie zasługujesz łajzo by chodzić po tej ziemi '
' Ty farmazonie kłamiesz nawet gdy mówisz "dzień dobry"
Weź te pieniądze i wsadź je sobie w odbyt '
' (Ja jestem górą) Nie jestem już tak ślepy
Ty prowadzasz się z pedałem, który bije swe kobiety '
' Zostaniesz sam jak śmieć, bez swoich pseudo-kumpli
Jeszcze się spotkamy i wyrównamy rachunki '
' Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuję wrogom
Tu miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą
Poczekaj kurwa jeszcze się odkuję, mówię co czuję, niczego nie żałuję '
' Frajerskie zagrywki wciąż idą z tobą w parze
Nie marnuj czasu, rozejrzyj się za cmentarzem '
' Pierdolę ciebie i te twoje szantaże
To moje wersy co podlegają karze '
' Obrażę cię nie raz, bo na to zasługujesz
Ty kurwo, farmazonie, robiony miękkim chujem '
' Frajer to frajer, więc zostaniesz frajerem
Ziomki śmieją się, że twoja żona stała pod hotelem
Ja mam nadzieję, że dotrze to do Ciebie
Mam również cichą nadzieję, że Cię wkrótce ktoś odjebie '
' Ty dla mnie jesteś pała
Twoja matka w chuj żałuje, że cię w czas nie wyskrobała '
' Póki nie zdechniesz, ja będę ci źle życzył
Gdy się noga podwinęła, ty mnie zostawiłeś z niczym '
' Mówię co czuję, niczego nie żałuję
Gdy podajesz komuś rękę, mów mu wprost że jesteś chujem '
' Nie lubię szmat, lecz w temacie szmaty
Nie wiem czy wiesz, że twój szwagier to mordziaty '
' Puszczam to w eter, jak zawsze pewny siebie
Do zobaczenia wkrótce, u ciebie na pogrzebie ! '
S P I D E R M A N .