Wchodzisz w Cień, krok po kroku,
umrzesz kilka chwil po zmroku.
Będziesz ofiarą, gdy wejdziesz w Cień,
módl sie by ujrzeć następny dzień.
Spij samotnie pośród nocy,
śmierć skrzydłami Cię otoczy.
Wędruj w cieniu, skryj się gdzieś,
nie przeżyjesz... dobrze wiesz.
Wiec uciekaj, gnaj przed cieniem,
aż sie spotkasz z przeznaczeniem.
Cień Cię ściga, już dogania,
chcesz wytrzymać, dotrwać rana.
Strach przepędził serce z piersi,
głos straciłeś przez złe wieści.
Czujesz zimno, czujesz mrok,
widzisz więcej obcych zwłok.
Czujesz śmierci wielka moc,
już przykrywa Cię jak koc.
Ucieczka? Zbyteczna, wojna Cię odkryje!
Zakwitnie w twych snach i umysł spowije!
Patrz na kompanów, ich śmierć wspominaj!
Patrz na ich oczy i oddech swój wstrzymaj!
Przyłącz sie lub zgiń! Porzuć próbę daremną!
Obserwuj śmierć... co stoi... przede mną....