Od wczoraj zbierałam myśli, co by tu naskrobać. Będzie to jedna z dłuższych notek :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
KONIE
Jeżeli chodzi o jazdę konną, to był to najbardziej urozmaicony rok. Zacznijmy od stycznia. Wtedy zaczęłam pracować z Fetą. Dokładnie 17 stycznia. Na początku, wiadomo, że nie było kolorowo, ponieważ Feta miała dość długą przerwę od pracy. Wszystko było "w moich rękach". Ostro ćwiczyłyśmy zagalopowania z kłusa. Kiedy wszystko wychodziło, zaczęły się zagalopowania ze stępa i inne sprawy, po czym pojawiły się drążki. Mijały miesiące, a nasza współpraca stawała się coraz to owocniejsza, zdobywałyśmy nowe osiągnięcia. W końcu przyszedł czas na skoki. Nie było łatwo. Zaliczyłam wiele upadków, z czego pamiętam tylko jeden, najgorszy ze wszystkich, ale skończyło się tylko obolałymi plecami i zdartym policzkiem. Przeskakując na wakacje. Huh, pokonałyśmy 90 cm w siodle, z czego jestem bardzo zadowolona. Któregoś dnia postanowiłam spróbować jeździć tylko na cordeo. Jeździłam na niej tak kilka razy i dogadywałam się z nią jak nigdy. Nabiłam swój pierwszy rekord skoku na cordeo-80cm na tym miśku. Pojechałyśmy w nasz pierwszy wspólny teren. Nie obyło się od przygód- a mianowicie we dwie wylądowałyśmy w wieelkiej kałóży. Na niej również przygotowywałam się do Brązowej Odznaki, którą zdałam 13 października. 29 września zakończyłam pracę z Fetą. Było cudownie, dziękuję jej, że mnie tyle nauczyła <3
Pomijając przygodę z Fetą, zdarzyło się wiele innych świetnych rzeczy, które utkwiły mi w pamięci. Ferie w Lalinie. Tam zaczęłam znów poznawać świetnych ludzi, pobiłam swój rekord skoku na Amiku-120cm. Wakacje w Lalinie. Prawie cały turnus na Szachciu-to lubię! Można jeszcze dłuugo wymieniać, ale nie będę przynudzać ;))
LUDZIE & SZKOŁA
Tu nastąpił również przełom, z podstawówki na gimnazjum. 1 gimnazjum to jednak nie przelewki, ponieważ wszystko zaczynam na nowo. Nowi nauczyciele, nowe znajomości, nowe miejsce, wszystko nowe! Bardzo się cieszę, że wybrałam Czartorych, a nie 9. Gdybym poszła do 9 nie poznałabym tylu świetnych osób. <3
Skoro już zaczęłam o poznawaniu, to dziękuję wszystkim, którzy ze mną byli, są i mam nadzieję, że będą. Chciałabym w skrócie opisać parę osób, które zrobiły dla mnie wiele oraz pomagały mi w wielu chwilach :) Zacznę od Ani, która jest świetną osobą, bardzo jej dziękuję, że poznała mnie z jedną osobą, dziękuję, że mogę jej powiedziec o wszystkim, a ona to zachowa dla siebie i mi pomoże w razie potrzeby. Życzę jej jak najlepiej, udanego związku! ;* Berenika-hehe patyczek! poznałyśmy się przypadkowo, a właściwie przez gochata. Nie sądziłam, że się aż tak "zwiążemy". Ufam jej bardzo, podoba nam się ten sam ehe <3 nie lubimy tych samych osób, mamy dużo do gadania, jesteśmy chore na głowe. Kocham ją i dzisiaj razem spędzamy Sylwestra! Spełnienia marzeń i wymarzonego związku hyhy ;* Sandra-poznałyśmy się w Lalinie. Jest wspaniała, ma świetnego konia, świetnie jeździ, tworzą wspaniałą parę, na którą można patrzeć godzinami. Pomagała mi z pewną osobą ehehe. Jak najwięcej sukcesów i spełnienia marzeń ;* Gajdzia- wszystko dzięki koszuli na zawody :3 miła, kochana, pomocna, przebiegła huehue :D spotkamy się na bank w wakacje, zobaczysz! Zdrowia i spełnienia marzeń ;* Alek!- wszystko przez aska haha. Gruby, wesoły człowiek :D dobrze się dogadujemy, mówię mu o wszystkim, ufam mu, bardzo go lubię, no i pomaga mi :D Całe życie w Macu! Spełnienia marzeń i sukcesów! ;* (bardzo oryginalnie XD)
Jeżeli kogoś nie wymieniłam to przepraszam, po prostu wypisywałam ważniejsze osoby :) ii kolejność nie ma znaczenia :D
Gratuluję temu, kto przeczytał wszystko, a pewnie jest tych osób nie wiele :))
Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku! :D