Niech znowu będzie pięknie, i ciepło.

Damn, czemu tak trudno jest załatwić egzamin. Dzisiaj drugi raz poszłam się zapisać z mamą ( bo potrzebni są rodzice) i myślałyśmy, że ona wystarczy, ale nie. Musi być zgoda obojga rodziców . No i super -.- . Znowu muszę iść jutro z mamą i tatą , bo muszą być tamci przy podpisywaniu tego oświadczenia, by stwierdzić jego prawdziwość. No to teraz mogę na grudzień się  tylko zapisywać. Chyba trzeba będzie jeszcze godziny wykupić :(

Wczoraj musiałam napisać  pracę na wos na temat jakiegoś problemu moralnego społeczeństwa, no i pisałam o eutanazji. To jest straszne. Może jedyne dobre ogólnie coś co było związane z tym to to, że koleżanka stwierdziła, że gdyby miała setkę prac i byłyby niepodpisane to i tak by wiedziała, która jest moja , bo charakterystycznie piszę  :]

A po dzisiejszym dniu mogę tylko stwierdzić , że padam. NO, ale jutro  jest basen :]