Snieg, grzane wino, grilowana kielbaska.
W Pradze bylo SUPER!!! Takie oderwanie sie od codziennosci. Zero mysli co ugotowac, a moze posprzatac, zaplacic rachunki itp... Calutkie 3 dni, spedzilismy (Mamuska, Claudio i ja) na piciu kawki, spacerowaniu lub shopingu ;)
Pewien rodzaj alternatywy spedzenia weekend´u. Zamiazd wyjazdu do ciotek, babci, wujkow, poprostu zobaczenie czegos nowego, pomysleniu o sobie.
Nastepny cel: Amsterdam