tak.. burdel. dosłownie burdel... w głowie w pokoju haha wszedzie.
teraz potrzebna jest motywacja i samozaparcie bo mam plany, które pragne zrealizować, choć wiem, że może się nie udać
ale chyba nikt nie zabrania marzyć? :D
więc będe.
Może jestem naiwna
może tak,
z reszta..... nie ważne.
http://www.youtube.com/watch?v=ViKFHj_4S88&list=FLng-ebhRkl9cB3L8VOgLiXw
i mogłoby być w końcu ciepłooo.