photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 CZERWCA 2012

różowe!

Mam nowy kolor włosów, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia :). Wyszedł dokładnie taki, jakiego go planowałam od kilku, a nawet kilkunastu tygodni. 

 

 

Dziś przegraliśmy mecz z Brazylią w stylu, który wołał o pomstę do nieba. Miałam ochotę rzucić to wszystko w pieruny, ale na szczęście potem emocje ze mnie zeszły i wróciłam do żywych siatkówkoholików. 

Powiem Wam jeszcze - skoro już krążymy wokół tego tematu - że funkcja jaką pełnię w m-volley.pl nie jest taka prosta jak mogła mi się wydawać jakiś czas temu. Nie wspomnę o tym, że nie potrafię ogarnąć sama siebie, a co dopiero 20 ludzi. O dziwo, jakoś daję rade, chociaż gdybym tylko spięła poślady, zainteresowała się życiem i przeczyściła głowę, już dawno bylibyśmy w innym miejscu. 

Przeglądałam też dziś starego maila. Tego, w którym znalazłam wiadomości z 2008 roku. No i z lat późniejszych. Kiedyś miałam zdecydowanie ciekawsze życie siatkówkowe. Czas to zmienić :).

 

 

 

Bardzo denerwują mnie ludzie, którzy muszą wszędzie zaznaczać swoją obecność. Ja wiem, że takie czasy i że bez tego, to można się wysrać a i tak nic się nie osiągnie, ale... wkurzają mnie i tyle. Jeszcze jeśli robią to w sposób, który jest zdecydowanie żenujący. Boże, dlaczego ludzie myślą, że mając lustrzankę są genialnymi fotografami tak od razu, z urzędu? Dlaczego myślą, że wystarczy zrobić pare zdjęć ładnej dziewczyny i świat stoi otworem? Fotografia to zupełnie nie moja dziedzina, więc nie wiem czy kto ma potencjał czy nie. Nie wiem czy dobrze ustawił swiatło, kontrast, migawkę czy co tam sobie można ustawiać. Myślę jednak, że nie jestem aż tak biernym obserwatorem, żeby nie zauważyć wszechogarniającego chłamu i tandety, która tak bardzo promowana jest aktualnie w Polsce. Czemu chcemy dorównać? Amerykańskim standardom? Chcemy spełniać american dream? Szkoda, że wielu dążących do tego celu nie pamięta, że ów amerykański sen, to nie tylko dorobienie się, doświadczanie szczęścia poprzez sposób w jaki się żyje, tylko głeboko zakorzenione (bo w Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki - chyba, że mie się coś poebało, ale jakiś ważny dokument to był) zapewnienie, że wszyscy są równi i mają pewne prawa, które nie są zbywalne. Ja pierdykam, ludziom się naprawdę popierdoliło w głowach.

 

 

 

Euro 2012. Chociaż moja irytacja ogólnopolskim podnieceniem i sikaniem po ścianach sięga zenitu już po dwóch dniach, to ze sporym zainteresowaniem śledzę wyniki sportowe i ploteczki o tym, jak to Polaczki biją Obcokrajowców. Albo jak Obcokrajowcy biją Obcokrajowców. Albo policje. To zalezy jak leży i gdzie ucho przyłożysz. 

 

 

Siedzę sobie w domu od środy i nawet nie wiem kiedy minęło już tyle dni. Nie rozumiem jak można nie lubić wracać do domu. Jest to dla mnie totalnie abstrakcyjnym uczuciem. Przecież pełno tu miłości, śmiechu czy potrzebnych kłótni. Wspólne podejmowanie decyzji i bezmyślne wydawanie ostatnich oszczędności na kolejną pare butów, która i tak po jednym założeniu wyląduje w szafie... Budzenie o 6 rano, potem o 7,8,9 i 10... aż wreszcie zwleczesz się z łóżka z pytaniem: co Ty się tak wydzierasz? I odpowiedzią: jakieś 4 godziny temu były pyszne nalesniki na śniadanie z koktajlem z truskawek, a teraz to masz tylko kanapki z 4 warstwami...

 

 

 

I symbolicznie iść polną drogą, bez słowa, trzymając się za ręce i wspólnie podrygując w rytm spadających kropli. 

Komentarze

lisicapol jest mi gorrrrąco!
11/06/2012 0:51:55

Informacje o bareboru


Inni zdjęcia: 1544 akcentovaJa nacka89cwaJa nacka89cwa2839492727383835 bez tytułu elbeeKSIĘŻYCOWO/KOLOROWO ... SIERP 6% xavekittyxNa wycieczce elmar;) patrusia1991gdRzepak patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwa