"tak naprawdę miłości nie ma. jest przywiązanie. Jest to pieprzone uczucie przywiązania, pociągu seksualnego i tęsknoty. To tylko podwyższony poziom dopaminy i fenyloetyloaminy. Zaburzenia psychiczne. Które niestety kurwa najczęściej mija po dopiero (według statystyk) 2 pieprzonych latach."
Żeby mieć takiego wielokrotnego pecha trzeba być MNĄ. Pozdro jutro niemiecki (jak chuj) i wakacje.. Chemia to było czyste szaleństwo, i tym pozostanie, nie da sie jej zaliczyc ;p