kupa a nie jakość:|

I cokolwiek by się stało, nigdy nie dam sobie odebrać marzeń. Lubie takie dni jak dzisiaj. I lubię zapach jabłek i grejpfrutów na palcach i uśmiech na ustach. Ja, wiem, że jeśli będę tylko bardzo chciała spełni się każdy sen. Ja wiem, że szczęście ciągle nas dotyka, gdzieś między palcami i mimo łez, to dobrze jest tak jak jest. Myślę, że jestem szczęśliwa, tak po prostu, bez motylków w brzuchu i budzenia pocałunkami. Lubię leżeć na trawie jak ktoś głaszcze mnie po głowie i uśmiechać się, bo jest mi dobrze teraz i tutaj, w tym momencie. I wierzę w księcia z bajki, jak na filmach Disneya, gdzie zła wiedźma ucieka ukradkiem, bo dowiadujemy się co tak naprawdę jest ważne. I cieszę się z każdego sukcesu, swojego i moich bliskich, bo przecież bez Was byłabym nikim. I dziś oglądałyśmy bajki [i dziwnie będzie mi, gdy za mąż wyjdziesz, bo przecież jesteśmy takie młode, bo przecież tyle chwil razem spędzamy, ale cieszę się, cholernie cieszę się z Tego, że masz to o czym każda księżniczka marzy]. I w bajkach był książę i była księżniczka i ja kiedyś też będę mieć księcia z bajki, który będzie mnie głaskał po głowie i patrzył jak zasypiam. Mam nadzieje, że istnieją jeszcze tacy, którzy nie zapomnieli, że liczy się coś więcej niż sex. (bo co to za świat, gdy każdy mężczyzna nie będący gejem chce do łóżka zaciągnąć, tak na raz dwa.) I chcę być tą samą małą dziewczynką, która chowa się w ramionach, bo tam znajduje się jej świat. Pozostało mało ludzi z ideałami. 



Cieszą mnie takie małe bzdury, przyjemności małych chwil. Cieszą mnie uśmiechy i księżyc na niebie. Ale nie cieszy mnie fakt, iż będąc w towarzystwie jednego z chromosomów Y próbuje dostrzec inny.

http://www.youtube.com/watch?v=xs-4eunFItE