Pewnego razu na pewnym spacerze ujrzeliśmy dzieci goniące jakieś małe zwierzątko, które syczało strasznie i nie wiedziało już gdzie sie schować, więc podeszliśmy dzieci oczywiście dały dyla.... patrzymy a tam (patrz zdjęcie) no więc wpakowaliśmy go do pudełeczka i zanieśliśmy do lasu :) ot koniec tej krótkiej aczkolwiek ciekawej wg mnie historii ;p