Gdzie ja to podziałem tą karte na punkty... To tak coś o mnie w sumie... dość czesto zdarza mi sie włożyć coś gdzies a później tego szukam ;p juz nawet zrobiłem sobie wieszak na klucze w domu bo nie raz musiałem szukać kluczyków po wszystkich kieszeniach.... nawet raz udało mi sie zgubić kluczyk z samochodu ale miły pan chodzący codziennie rano do sklepu po piwo go znalazł i oznajmił aby do niego przyjść po niego, wyglądało to mniej więcej tak:
Ja "Dzień dobry znalazł Pan kluczyk do...."
Miły Pan: "20zł"
Ja: "Moge zobaczyć ten kluczyk czy to w ogóle mój?"
MIły Pan: "Tak"
okazało sie ze to rzeczywiście mój kluczyk zapłaciłem i poszedłem... gdyby nie uprzejmość miłego Pana to pewnie dostałby ode mnie wiecej kasy.. no ale... ;)