Sweetaśna fotunia!
Szkoda tylko,że nie ma Beci.
Niestety była ona zajęta naszą koleżanką,która z zapartym tchem śledziła każdy następny krok Beciaka,by móc wejść jej pod nogi.Ona kocha odgłos swoich zdeptanych palców.Krach.Krach.Achhhhhhhhh!!!Było przecudownie.Dziękuję
Wam bardzo serdecznie za tak owocnie spędzony czas.
Beć-uga buga.Taki rasistowski żart.
Aish-"Aaaa!Spierdalamy!Widzę Szyszkę,czyli nasza koleżanka jest blisko!" w Tower of London
Szysz-W moim magicznym domu,panie janie,fere żake itp.

Buziaki
Dominika