Hm tą notke piszę na życzenie małej osóbki - Estery . <3

No więc powiem tak .. Do Polski wróciłam z nowym, dużo pozytywniejszym nastawieniem. Te dwa tygodnie dały mi dużo, a najwięcej dały mi te 4 dni z myszką. ( Tak, były planowane 2.) :P

Zobaczenie jej i spędzenie tak cudownych chwil, planowanie przyszłości dały mi nową siłe. Wiem, że potrafię, gdy tego chcę , bo jestem uparta. Będę dążyc do osiągnięcia celu i doskonałości. Będę dążyc do ideału, który sobie postawił jako wzór, będę dążyc tą ścieżką w życiu , którą powinnam i która będzie najkrótsza do niej. Będę taka, jaką chciałam byc za dzieciaka. Więc ogłaszam wszem i wobec, że biorę się za siebie i już naprawdę pierdolę opinie wszystkich innych ludzi. Interesuje mnie tylko ONA i po części mój rudzielec jeden i drugi , może jeszcze kilka osób. Mam gdzieś co mówicie, od dzisiaj jestem w pełni sobą i będę tym kim chce. Nie miejcie spin jak będę nieosiągalna z powodu treningu, cwiczeń, biegania czy nauki . Wybaczcie, ale nadszedł ten czas, kiedy patrze na to co jest dobre DLA MNIE . Jak to dziś powiedziała Kamila : Ej , Ty śmiejesz się do telefonu ? Kurwa, Bado to takie niecodzienne. Tal, będę śmiac ze wszystkiego, poświęce się karate, będę pływac , biegac i się uczyc. Mówię ostatecznie i definitywnie DOŚC moim smutką , żalą i depresją. Kurwa, wypierdalac wszystkie negatywne myśli. Wracam to życia, w końcu.

Estera damy radę nie sądzisz ? Tyle przetrwałyśmy , że nic nas nie złamie. Mam rację ? :*

" Zła kobieta była, zła kobieta. "