sama nie wiem, co napisać.
ani o tym zdjęciu, ani tak w ogóle.
w głowie mi się plącze trochę.
czekam na Zelmera. musimy wpisać coś mądrego na kartce 18-nastkowej Agi.
i dedykację na książce.
btw, 100 lat Agaciu !
dziś Twoje zdrowie mogę przepijać sokiem ewentualnie,
gdyż iż ponieważ od dni trzech lecę na antybiotykach.
ale spokojnie. nadrobimy to. w niedalekiej przyszłości. ;p
i zabawa będzie przednia. :P
już to wiem :D
swoją drogą z tą moją chorbą więcej było paniki, niż rzeczywistego chorowania.
chyba ze wszystkich przejmowałam się najmniej.
cóż... wiem, wiem mamo, że się martwisz.
to przejmowanie się innymi bardziej, niż sobą oddziedziczyłam chyba właśnie po rodzicach. tak myślę.
defakto, nic poważnego mi nie dolega.
jakieś tam zaburzenia trochę przeszkadzające w normalnym funkcjonowaniu.
nie tak strasznie jak widać :p
daję radę ogólnie. ;p
` a wiesz, że jutro będzie "lepszy dzień" ?
co wieczór kładę się spać z taką myślą.
i każdego poranka budzę się z myślą, jakże zresztą podobną: "dziś jest dobry dzień. jeszcze lepszy niż wczoraj."
i to właśnie daje mi 1000% szczęścia i optymizmu.
sprawia, że serce się uśmiecha.
wiesz, chciałabym się dzielić z Tobą tą radością ! ;]]