mikstura

Trzymam w rekach miksture
od endorfin odkrecilas mi kurek
wlalas do srodka wszystko co najlepsze
tego nie da sie opisac jednym prostym wersem

pozwol, ze cos Ci podkrece,
polowa Ciebie i połowa mnie w butelce
równo po połowie dzielimy swoje miejsce
a wszystko co zle, skrapla sie na nakretce
na dole dwie sily - niebieska i zielona
niebieska to on, zielona to ona'
niby widać miedzy nimi granice
ale rozdzielic ich sie juz nie da,
to jedna jest calosc, to ich kawałek nieba,
to oni wiedza najlepiej, czego im trzeba

z punktu widzenia chemika
ta reakcja to przypał
mieszanka ich cech w roztworze prawdy i  szczescia
z dodatkiem szczerosci i odwagi idą razem w ten swiat

jako poboczny obserwator widze tam cos, czego wczesniej nie znali
zamknieci w probowce, z zyciem na fali
to mieszanka ich zycia, az mi oczy przycmilo,
bo w tym roztworze najbardziej widoczna jest  miłość.