Kolejny atak ciemna noc coś rozrywało mi głowę nie wiedziałam co się ze mną dzieje serce waliło jak szalone myśli przelatywały mi przez głowę z prędkością światła potworne drgawki.. Obok nie było nikogo kto mógłby mi pomóc tak strasznie się bałam.. Mam dość życia z chorobą umożliwia mi ona normalne funkcjonowanie uprzykrza mi życie ściska mi gardło pojawia się w najmniej spodziewanym momencie kto będzie w stanie się mną zająć przytulić porozmawiać kiedy przyjdzie kolejny atak.. Tak bardzo się boję..Dzisiejszy dzień w szkole był znośny jutro mam odwiedzić D zaraz po szkole strasznie się cieszę.. kolejny raz opowiedziałam o swojej chorobie..