photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 SIERPNIA 2011

fajne twarze, pozdro :*

Jest już sierpień.
z ogromnym naciskiem na słowo JUŻ i na słowo SIERPIEŃ, wybaczcie, za lekko dołujące powitanie, ale co będziemy się oszukiwać.

połowa wakacji za nami, a pogoda leci sobie dalej w chuja, nie wiem, czy to nie jakiś żart, no ale jednak nie. Takiej pogody latem, to dawno nie było, Chryste ile bym dała, żeby chociaż przez te  niecałe 3 tygodnie było gorąco i ładnie. I znów nie mam co tu pisać, jenyy. A no to mogę publicznie ogłosić, że usunęłam fejsa, z czego wszyscy powinni być dumni. A no i że w końcu znalazłam  tę muchę, o której opowiadałam w poprzedniej notce. Okazało się, że jednak nie miała zdolności teleportacji i w pewnym momencie jednak się nie  rozpłynęła (co było najbardziej prawdopodobne)  ale że usiadła na roletę, a ja całkiem nieświadomie ją zwijając, uśmierciłam to brzęczące gówno i tak do dnia  dzisiejszego owa mucha znajdowała się tam i robiła za coś w rodzaju trofeum, bo niestety, była taka wielka, że bałam się jej szczątków stamtąd zebrać, dopóki Dawid nie wysłuchał moich próśb i mi tej muchy nie zgarnął, huhuhuhuhuhuhuhuhu.
dobra, to tak żeby notka była chociaż trochę dłuższa od poprzedniej opowiem, co działo się w lipcu. Jeśli dobrze pamiętam (a pamiętam całkiem dobrze, bo z 2 dni temu czytałam moje lipcowe wypociny) to skończyłam na tym, że odwiedzono mnie w Gdańsku, a następnego dnia to ja miałam pojechać do Władysławowa i jak planowałam, tak też zrobiłam. Pojechaliśmy, całkiem szybko jak na moją rodzinę, bo mhmh, koło 12. Szału nie było, gdyż nie miałam stroju, więc na plaży z Dawidem i Dagą bawiliśmy się w coś w rodzaju kąpania się do ud w ciuchach. Może nie było tak dosłownie, ale można tak to nazwać.
Ok, zdałam sobie sprawę, że zanudzam takimi szczegółami, sory. No to w skrócie.
W sumie, to mam trochę problem, bo nie wiem co się potem działo. Chyba nic szczególnego, ale potem przyjechała Patriszja z pewnej wsi czyt. Bielsko, biedna przyjechała taka padnięta, bo przed samym wyjazdem czyściła chlew i doiła krowy. :< prócz pogody do dupy, było całkiem fajnie. A to plaża, a to very śmierdząca galeria, a to tańczenie przy molo, a to szaleństwa w pontonie, a to foteczki na tym czymś z napisem nivea wopr (wybaczcie, ale jestem głupia i nie wiem jak to się nazywa). A no i codzienne oglądanie filmów na tak zwanym disnej czanel, no chyba, że nie zdążałam wstawać na 11 i ponad pół filmu mnie omijało, to oglądałyśmy coś innego.  Potem cały dzień w pociągu, razem, SAME W CAAŁYM PRZEDZIALE, ale było pięknie. Potem bielsko, sferasferasfera, tekken, końskie zwisy z Anią, codziennie na śniadanie ciasto, leżenie, czytanie i jedzenie u babci (robiłam tylko to, NIC WIĘCEJ!), łażenie w deszczu w Choczni i siedzenie całe 2 godziny w pizzeri oraz kąpanie się w Choczence, basen i napalanie się przez cały dzień na skok na główkę, który mi w końcu nie wyszedł. Potem odwiedziny Dawida i wspólne chorowanie u mojego dziadka, męcząca podróż do domu z ciągłym przesiadaniem się i totalnie zawalonym pociągiem.
Kocham bielsko, kocham tamtych ludzi mimo mieszkających tam groźnych kibiców.
Było fajnie, byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie ta pogoda, wtedy byłoby cudownie.
Jutro wybywam again. Karolina, podrzuć mi Harrego, żebym miała co robić w aucie.

a, zdjęcie. Zapomniałam! Tak, to my i nasze piękne buzie oraz moje króciutkie paznokcie i zepsuty zamek w bluzie oraz włosy Dejwida, które NIE WIEM GDZIE SIĘ PODZIAŁY! No dobra wiem, ale co nie zmienia faktu, że przez 3 dni nie mogłam się pogodzić z ich utratą. KOCHAM CIĘ uhuhuhuhuh

a teraz jestem z siebie całkiem dumna, że napisałam coś w miarę długiego. Mam jednak trochę wyrzuty sumienia, że was czyt. Karolinę i Patrycję zanudziłam na śmierć, ale wiem, że mnie kochacie i ja też was kocham, hyhyhyh. W komentarzach możecie mi ładnie podziękować za kartki, małe smrody.
Dawid Ty dziku, nie szkodzi, że tego nie czytasz, ale mam zamiar skontaktować się tu z Tobą telepatycznie, no tak więc każę Ci nie spać, gdyż zaraz Daga kończy rozmowę z Grześkiem i chcę do Ciebie zadzwonić, więc trzymaj się na baczności.

znając mnie, moje ruchy, mój czas, moje chęci, moje lenistwo, mój brak zdjęć i totalny brak pomysłu na notkę odezwę się najprawdopodobniej we wrześniu. Lepiej się przygotujcie na notkę w stylu jestem w depresji, gdyż już teraz na myśl o szkole mam ochotę rzucić się z ósmego piętra  <ok>, czołem.

Komentarze

mistrzopisy Supeer ;P
+ Wbij .
Mam super opisy
+Dodaj jak możesz .
: )
19/01/2012 22:47:41
~wlascicielhuhu ohoho, to chyba Sandra, ależ ja bystra!
17/08/2011 23:13:28
~gabarytta ŁADNA JESTEŚ CIPO :< zapomniałam hasła na fotobloga więc się wszyscy bendo musieli zastanawiać kto pisze. OHOHOHHOHO
13/08/2011 15:32:04
findu właśnie wrociłam z tych śmierdzących niemców, mam te cosie kolorowe i teraz nie mam co ze sobą zrobić. dołuje mnie fakt, iż nie jestem śpiąca, a tu wszyscy dookoła padli. :< nie wiem, co Ci mam tutaj napisać, mały łonowcu. usunęłaś fejsa, łotdefak?! nie masz fesja, nie oglądasz mojej best bajeczki, nie wiem, jakim cudem my się dogadujemy :* nie napisałaś tutaj nic konkretnego, skończyły mi się pomysły na ten beznadziejny i tak komentarz. niee, zaraz. huhuhu, dziękuję za karteczkę, misa. :*ale, aleee nie wspomniałaś nic o mojej, jak mogłaś. :< pomijając to wszystko i tak Cię kocham, wyszalej się na tym wyjeźdze i poczekaj na mnie z rzucaniem się z ósmego piętra, to dołączę! :*
13/08/2011 6:57:43
peaceloveandekstazy kurde no , końskie zwisy były najlepsze ;*** i tak właśnie, mamy Twoje buty tu i kabel usb ;p <3
11/08/2011 11:33:26
pochmurnaa nie wyzywaj mnie, bo powjem mamie, ej! :<
aaaaaaaaaaaaaa. rozumiem. własnie, NASZĄ, NASZĄ - nie zapominaj -,-
11/08/2011 0:02:28
azjan AHHAHAHA, sama jesteś tempom rurom Ty krzywy platfusie!
a no wiesz, ja tam nic nie robiłam, bo każdy zdawał sobie sprawę, że sama tu w Gdańsku ze swoją farmą nie mam lekko, więc muszę sobie zrobić krótki urlop i tam wypocząć od ciągłego gospodarowania moją rolą. sory, naszą rolą!
10/08/2011 23:56:39
pochmurnaa zrobiłaś*
10/08/2011 23:54:14
pochmurnaa o żesz kurde, ale cfaniara z Ciebie.. zrobiłam większą czcionkę, a żeby wyglądało, że niby taka długa notka? ehehe, niech Ci będzie :) cieszem się ogromnie, normlanie zrobiłas mi suprajs.. napisałaś notkę, chociaz Cię nie prosiłam o to, woww. Robisz postępy, śmierdzielu :* o podziękowania za kartkę nie musiałaś się upominać bo i tak chciałam to tu tak publicznie zrobić. GDYBYŚ nie usuwała fejsa, to zrobiłabym to tam, nie ważne, jesteś dałnem i usunełaś. Wybaczam :) Zdjęcie veryyyyyyyyyyy słiciarskie, hueheuheueheu. Wakacje do dupy, pogoda do dupy, ale szkoła też do dupy .. -,- napiszmy list do Boga o 3 tygodnie słonecznej patelni na słowackiego, prooooooooszę.. :c Co do tej dziewoii ze wsi.. to pozdrawiam :* w sumie dziwię się, że ty tam NIC nie robiłaś.. w sumie.. chora byłas, no fakt - i wszyyyystko jasne ! Dobra, zwijam oglądać dalej moich x-menów i pisać z Tobom tempa ruro :* nartyyy! ps. miłego wyjazdu. ps2 denx za kartkę :D
10/08/2011 23:53:41