Na co dzień:
(...)
A ja wpadłem w niepokój, no bo jak mogę chcieć myśleć o kimś kto nie zna mnie
Brak mi Twego widoku, nie odporny mam rozum...
Zasypiam myśląc o tym, jak odezwać się
Zasypiam myśląc o tym, że jesteś niedaleko gdzieś
Dokąd więc biegnę, choć wcale nie chcę
Me serce bije tak zawięcie
Wypełniam przestrzeź zwykłym powietrzem
Szukając tego, co zwą pozornie szczęściem...
Od święta:
Chociaż biegnę przed siebie serce przestało bić
Tak trudno jest być przedmiotem w torebce tylko na gorsze dni
A wymarzyłem sobie dom gdzie ja i Ty zbudujemy silną więź
Ulokowałem gdzieś na giełdzie uczuć nas, wzbijałem się, a sięgam dna
Pomyliłem się jeszcze raz
A nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc
Nazywam się winny, bo cokolwiek zrobiłbym
Już nigdy nie będę właśnie tym z kim chciałaś być
***
Zdjęcie z wypadu do Dziwnówka z Olkiem, Dagą i Justyną. Tytuł: "Wyłączając słońce". Bardzo mi się podobają włosy na tym zdjęciu. Wypad ogólnie udany, może z paroma niedociągnięciami, ale było dobrze!
Teraz powiedzmy chwila przerwy i Włochy <3 Powiedzmy, bo cały czas mam coś do roboty, coś załatwiam, a w niedziele podbijamy z Promilowymi Misiami Warszawe - DirtHunter!