Zanim wyjade, minie jeszcze chwila czasu :P Ale widze ze nikt tesknic nie bedzie.
Ostatnio miałm dylemat...Jakis czas temu poznalam strasznie ladnego, madrego i w sumie w porzo faceta.
Ale Natalia, pomogla mi podjac decyzje...ktora skrocila moje meki, zwiazane z wyrzutami sumienia i tesknota do Roberta. Pozwolila mi dostrzec jak bardzo sie mylilam postrzegajac go jako dobrego czlowieka za ktorym warto czekac...
Boze, jak ja jej dziekuje :*
No i nareszcie dostrzeglam jego :) Znaczy, byl obok dlugi czas...nie myslalam ze tak sie to ulozy :D
Krzysiu..