No siemka :) hah dziś był super dzień ,tylko zaczął się chujowo po pierwsze zaspałam do kościoła -,- a po drugie wsiadłam do pociągu bez torebki poczym usłyczałam jak ktoś woła "ej "wtedy sybko się skapłam i wyleciałam z pociągu leżała sb na ławe (y) dobrze ,że konduktor mnie zobaczył bo inaczej do poznania już bym nie pojechała :D