Daaawno mnie tu nie było.
Brak czasu, brak jakiejkolwiek potrzeby..
U mnie coraz lepiej. Wzięłam się za siebie, ostro
ćwiczę. Muszę jakoś wyglądać.
Odpoczywam od nauki, bo w końcu są ferie na które tak długo czekałam.
A jak moje sprawy sercowe? Nadal nic. Nawet nie mam nikogo na oku.
Może to i dobrze?
1 marca jadę na koncert Acidów. Idealnie. Żyć nie umierać.
Źle się czuję pisząc tutaj, może kiedyś założe jakiegoś blogspota.
Chyba już wyrosłam z photobloga, ale lubię tu czasami wracać,
przypominają mi się początki gimnazjum. Początki były cudowne,
teraz też jest idealnie. Ostatnia klasa, tyle przezabawnych akcji...
W liceum już tak nie będzie, trzeba spoważnieć...Matura i te sprawy.
Cholernie się boję. Ciekawe jak potoczy się mój los...
WHATEVER.
MOŻNA MNIE SPOTKAĆ TUTAJ, TUTAJ I TEŻ TUTAJ.
Miłego wieczoru.
https://www.youtube.com/watch?v=nfo7kWtYONk
'Nie - Nieważne gdzie biegnie czas.
Nie - Nieważne co chce mi dać.
Nie - To już nieważne,
bo jesteś obok, gdzieś obok....'