Na razie idziemy razem. Jeden za drugim, ale za pół roku przyjdzie burza, która będzie chciała nas rozdzielić. Każdy do innego liceum, technikum. Niektórych pożegnamy chętnie i z nadzieją, że już ich nie spotkamy. Jednak są ludzie, na których nam zależy, a zostaniemy rozdzieleni mimowolnie. Nadchodzą smutne czasy..