Zdjęcia z dni otwartych, od góry Konrad Earl Grey, dalej kanciapa, kankan, Wiciu Cyc Wielki, Wiciu koń, Aśka koń, Karol w czepku czyli Wołodja.
Wielka premiera skróconego przedstawienia z dnia języków nie uzyskała sympatii szalonej blacharskiej gimny, ale uczniom Broniewskiego nawet się podobała co się bardzo ceni. Aktorom również się bardzo podobało, szczególnie przerwy w przedstawieniach spędzane w tzw kanciapie. Pełne były one radości i młodzieńczej beztroski, spójrzcie tylko na Kube i Kokosa;)
Pozdrawiam THE TIMESA, <uśmiech królowej>, nieogarnięcie na scenie i wszystkie pomyłki, Wicia konia, panne nie wiedzącą ile waży kilogramowy leszcz i dresów od Jabłuszka Sandomierskiego.