photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 GRUDNIA 2011

it's just..

 

'boję się wiecznej samotności. nie dlatego, że ktoś nie będzie mnie chciał, tego się nie obawiam. obawiam się tego, że nie będę w stanie pokochać kogoś na tyle mocno, by związać się z nim tak na zawsze, do końca swoich dni.'

 

to będzie dziwny dzień, wiesz? czułam to obserwując gniewną noc. widziałam przez warstwę chmur księżyc. i jego minę. troche się przestraszyłam. krople deszczu rozmywają mi szybę, więc może nie jestem obiektywna. nie musisz mi wierzyć.

 

od wczorajszego rana minął tydzień. wczuwam się w ten czas. bo chcę zaśpiewać, że od tygodnia leje w moim mieście. po cichu, ale jak umilkniesz, może usłyszysz choćby echo. nie zdajesz sobie sprawy jak wiele rzeczy rodzi się w ciszy. słowa są magią, ale ja pragnę milczenia. słyszysz? moje serce wzieło na smutne piosenki o niespełnionej nienawiści. czasem tak ma. czy potrafisz słuchać? łapać w locie słowa zaraz po tym, gdy wychylą się z drżących warg. wspiąć się po nich, zanim zawstydzone utoną w powietrzu. wspiąć wprost do moich rzęs, by stojąc między nimi spojrzeć.. jak ja. na czekoladowo.

 

widzę minus, widzę plus. wierzysz w życiową matematykę? ja w niej chyba nie umiem liczyć do dwóch. moje serce ma tyle krwi, tętnic, żył i c i e p ł a, ale nie ma palców. pomóż mi policzyć. ile to słów. upadło na bruk chwiejnym krokiem. rzeczywistość jest czasem jak wódka. nie umiem chodzić. wpadam pod samochód, z namaszczeniem czytam rejestrację - raj. nawet nie wiem kiedy, znowu wstaje na nogi. właściwie co to za uliczka? kocie łby kojarzą mi się z 'moim' miastem, szkoda, że go nie kochasz. ja to nawet jak na obcasach po jego kocich łbach, tak idę z miłością w dłoni. ale go tu nie ma. szkoda, że nie kochasz mojego miasta. to dziwne, że moje miasto to nie to, w którym mieszkam? te kocie łby tutaj, działają mi tylko na nerwy. warczę do nich nie mruczę. nawet w glanach. nie lubię tego miejsca, które kocham. nie dobrze być w miejscu, którego się nie lubi. podobno. ale nie jest źle, bo wiesz? gdyby nie ten ułamek. jedna droga, jedna łąka i mój pokój. ale on jest. mój ułamek. który lubię, a on lubi mnie. uśmiecham się do kątów i sufitu.

 

Komentarze

~stworkowska od wczorajszego poranka naprawdę minął tydzień.
26/12/2011 22:04:36