Zdjęcie to zrobiłam aparatem Kefira czyli Kociokwika. Ja nie wiem jakim cudem mi taki kolor włosów wyszedł skoro naprawdę jest inny. Ale mi się podoba.
[b]
Confused, scared, alone.
I am confused.
I am scared.
I am alone.
I am without you.[/b]
Moja szanowna rodzicielka juz trzeci dzień nie odzywa się do mnie i ja nie wiem czemu. Czuję się trochę jak wyrzucona na śmietnik. Mówi się trudno. I tak nic nie zmienię.
A tak poza tym to oszalałam. Już nic mnie nie obchodzi. Nie oglądam sie za siebie. Tylko szaleję.
I zginę przez to.
Ale to wspaniale będzie tak umrzeć, tak po prostu z miłości.
Bo ja nie umiem nazwać inaczej tego co czuję.
Nie wiem czy nie sa to uczucia nadaremne, serce wyrwane z piersi na zatracenie, ale czy to ważne?
[b]I know someday you'll have a beautiful life, I know you'll be a sun
In somebody else's sky, but why
Why, why can't it be, why can't it be mine ?[/b]