Asia, Turnau i przeglądanie starych wpisów zmusza mnie do jednej, końcoworocznej konkluzji.
Chciałabym się cofnąć o rok.
Ewentualnie posunąć o dwa.
Mam dość tej szkoły.
Najchętniej wróciłabym do czasu od 07 marca do 02 czerwca ubiegłego roku.
Pomijając pewne wydarzenia, ale to był niesamowity okres w moim dotychczasowym, jakże fascynującym życiu.
02 czerwca to wszystko zaczęło się kończyć.
I tak sobie jestem w tej szóstce.
P.S. Chyba potrzebuję 'męskiej miłości'.- napiszę maila:D:D