to było niecałe półtora miesiąca temu, pomyśleć, że mój nastrój z wtedy i dziś tak się różni..
chciałabym umieć zrozumieć pewne rzeczy, zaakceptować i się tym nie przejmować..
nie potrafię
ponoć to, czego najbardziej się boimy, prędzej czy później nam się przydarza.. prawda to, niestety
cały czas się łudze, że uda mi się jeszcze to wszystko zmienić, uda nam sie porozmawiać, zmienić pewne rzeczy i nigdy nie dopuścić do niektórych sytuacji.. napewno nie jestem bez winy, ale Ty też nie.. choć i tak jak zwykle to ja muszę przeprosić.. a to dlaczego? bo moje jest na wierzchu, bezsens na wagę kilkulatków.
chyba utrata właśnie Ciebie była jedną z tych spraw, która mogła dotknąć mnie najbardziej. zastanawiam się czy mam jeszcze o co walczyć i jak mogłabym to zrobić
Inni zdjęcia: ... itaaan... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24