No to dawno nie pisałam. :)
Ale w końcu jest czas na to.
No to zacznę od szkoły co musi być zawsze.
No więc szkoły nie ma. KOnIEC. Mam tylko nadzieję że od przyszlegoo semstru zaocznie będę mogla gdzieś się wkręcić. No ale takie życie.
Praca... rzeba coś konkretnego znnaleźć bo na samej massce nie przeżyję, a w F już nie ma dla mnie miejsca :) Ale płakać nad tym nie zamierzam.
i tak po cichu.... :) Serduszko zostało naprawione :)
moriro ridendo
Tylko obserwowani przez użytkownika atusiia
mogą komentować na tym fotoblogu.