No tak, nigdy tego nie lubiłam, a teraz sama to robię - dodałam nie swoje zdjęcie, a plakat z filmu. Ale to dlatego, że byłam wczoraj z Małgorzatą^^ na maratonie filmowym z okazji Halloween w Cinema City. Puszczali trzy horrory:
Amityville - już kiedyś to widziałam, to jeden z mniej debilnych horrorów,
Dom woskowcyh ciał - głupie jak cholera,
Halloween - remake Roba Zombie^^ chyba miało z tego wyjść coś mądrego, o psychologicznym podłożu, ale szczerze mówiąc po tym, jak 10-cio latek zarżnął swoją pietnastą ofiarę zrobiło się nudno... zresztą już i tak chciało mi się spać.
A dzisiaj Wszystkich Świętych (Iwono, widzisz, ja nie popełnię tego błędu^^) i wreszcie mogłam się wyspać i nic nie robić cały dzień;p
Pozdrawiam wszystkich znajomych, klasę i td., a szczególnie chyba Iwonę, bo ma kiepski humor.