Pojawił się nagle, jakby znikąd
Z miejsca podbił moje serce
Nauczył mnie jak być subtelną,
by polegać na innych
I co najważniejsze,
że jest ktoś kto może się mną zaopiekować
Potem tak samo szybko, jak się pojawił
tak samo szybko zniknął
....
Czy pozostała po nim pustka?
Sama nie wiem,
ale zasadniczo pozostał żal,
że już sie skończyło.
...
Coś było....
Coś odeszło...
Coś pozostało..