photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2011

 Zastanawiam się nad sensem życia. Wszyscy żyjemy sobie na tej Ziemi, która jest dziełem Boga. My jesteśmy niedoskonała kopia Jego samego. Nasz los jest już z góry przesądzony. czasami mam takie wrażenie, że jesteśmy tylko kukiełkami na sznurkach, którymi ktoś steruje lub lalkami w domkach dla lalek, którymi ktoś się bawi. Dlaczego tak mi sie wydaje nie wiem ale takie przekonanie prześladuje mnie już od kilku lat. Jedni są super popularni inni mniej a inni wcale. Marionetki o dużym ego, śmiesznej samozwańczej sławie zawsze spychają te mniej popularne marionetki na drugi plan myślą, ze to one są najważniejsze. Później mówią, że te marionetki(ludzie) nie pasują do tego kręgu "popularsów" i zaczynają się podziały na te lepsze i te gorsze. Prawda jest taka, ze wszystkie są takie same, mają takie same prawa lecz mają bardzo różny system wartości, czasami aż za... Dlaczego ciągniemy za sznurki, zrywamy je skoro wiemy, ze ktoś inny nas w nie zaplącze? Zastanawiając się co w nas prawdziwe, rzeczywiste doszłam do wniosku, że istnieje mało takich rzeczy, można by powiedzieć, że prawie takich rzeczy nie ma. Wszystko jest przeczytane, przejęte, obejrzane, wyuczone.... Bóg jest reżyserem, a jesteśmy marionetkami, aktorami. To On piszę nam nasze role, które przez pewien okres odgrywamy, a później znikamy ze sceny i o nas zapominają... Kieruje nami nie tylko Bóg, ale też "fatum" i "los"

 

Marionetkami są bowiem ludzie w większości wypadków i rzadko tylko mają coś wspólnego z prawdą.

-Platon