Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi,
Wczesniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni,
Zdjąłem z niej zmokniete palto, posadziłem vis a vis,
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty!
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!
M. Grechuta