No więc powoli Piąteczek dobiega końca ..
Trzeba w końcu odpocząć , bo mój poziom lenistwa przekracza stan awaryjny haha .
W szkole zleciało poszłam na 3 lekcję więc ominęło mnie najgorsze .. tak myślę ;)
Co do pogody się nie wypowiadam . Mam jej serdecznie doość ! chociaż teraz jest mi obojętna jak siedzę przed kompem zawinięta w koc z herbatką , Tiaa ale to tylko tak do Niedzieli..
Tak od co jest 22;22 pzdr tych którzy również teraz spojrzeli na godzinę.
Jeszcze tydzień i ferie , właśnie sie dowiedziałam że w Sobotę jade na "kilka" dni do Pawlikowic , tak specjalnie napisałam kilka w cudzysłowu gdyż w wakacje pojechałam na weekend a wróciłam po tygodniu . W sumie z jednej strony się ciesze .. będę mogła wreszcie pogadać z Gosią i zapalić z nią szluga ,( mam nadzieje że jest z Milenką <3 ) . Cisnąć beke z jak że rozmaitych rozkmin Kakuśa <3 oglądać mecze z wujeczkiem.. Me gusta :D
A z drugiej strony wole zostać w Zakrzowie :C
i dupa blada .
Udanego weekendu wszystkim . Ja zamierzam się opierda*ć jak nigdy.
Szanuj moje zdanie bo nie lubię się powtarzać
jak przeprosisz mnie teraz, to nie będziesz musiał błagać..