ik ben idiot....
w niedziele ide do roboty wiec dali mi jutro wolne.. no i sie cieszylam , poplanowalam sobie caly dzien i w pracy podchodzi do mnie typiarka i mowi- "no ja tez mialam miec wolne jutro ale zapytalam J. (kierownika) czy moge przyjsc i mi zmienil, chcesz to tez zapytaj"
no i huj wie czemu podbijam do J. i mówie "maybe you need me here morgen, want heb ik geen rooster?" i chyba podwiadomie myslalam ze on powie, ze nie ma roboty czy cos a tez ze "geen problem" i mi to zmienil. i poszedl, a ja tak stoje i do ludzi " ja pjerdole co ja zrobilam? "
takze jutro do roboty...
hoera! :-/