a zatem sytuacja wyglada tak:
moje cele na 2015 byly nastepujace
1. kontynuowac Eurotrip. Holandia, Belgia. moze Francja, moze cos jeszcze.... i oczywiście Niemcy.-
z Niemcami nie wyszlo kompletnie i musze to zmienic. Holandia pozwiedzana, Francja zaliczona, Belgia tez a w bonusie Słowacja
2. przemyslec sprawe z uczelnią i podjac ostateczna decyzje
no nie musialam przemyslac bo i tak mnie wyjebali. tak. mega mi szkoda, mega mi tego brakuje ale musialam to odlozyc. moze kiedys wroce na studia ale tak zeby nie musiec mieszkac w Polsce. albo kto wie-zaczne jakas edukacje tu
3. czytac. duzo czytac. literatura, teoria literatury, biografie...
zaliczone.
4. zwiedzic i poznac lepiej Saksonie - szczegolnie miejsca zwiazane z Masterem
Dupa totalna. zakochalam sie w Holandii. mialam wyjechac do Niemiec ale nie wyszlo. ale
Saksonio czekaj na mnie
5. Kupic tomik poezji Lindemanna-
Z racji ze w DE nie bylam -niezaliczone. ale kupilam 2 koszulki i solowa plyte <3
6. skonczyc znajomosc z gowno wartymi ludzmi-zaliczone
7. zrobic tatuaz- zaliczone :)
8. kontynuowac nauke jezykow- no z niemieckim pod koniec roku bylo gorzej ale zaczelam niderlandzki
9.poddawac organizm experymentom-bardzo zaliczone
10. nauczyc sie skrecac- zaliczone
11. krzywdzic innych i nie byc krzywdzonym - raczej nie zaliczone
wstepne postanowienia na nowy rok juz sa