jak ja sie ciesze ze mieszkm z 5 facetami , mimo ze tych 2 ciapatych chujów nie trawie, tak samo jak prawilnego poluna z pokoju obok. ale lepiej z nimi niz jakbym miala z babami mieszkac. juz mi wystraczy, ze pracuje w wiekszosci z durnymi pindami. jedna druga obgaduje, w sumie kazda obgaduje kazda. niby na przerwach siedza w grupce przy jednym stoliku a podczas pracy obgaduja sie nawzajem. dwie wkurwiaja mnie juz tak ze zaczelam siadac do stolika z ...holenderskimi technicznymi..
nie dosc ze falszywe plotkary to jeszcze kreuja sie na takie w stylu "jestem ostrą niezalezna suczą, lepiej ze mna nie zadzieraj" hahahhaa bitch please....
jeny ludzie mysla, ze jak mam kolorowe wlosy to jestem taka pozitiv optymistyczna osoba, i zaczeli sie do mnie szczerzyc jak pojebani. i to zdziwienie i niezreczna sytuacja kiedy ktos szczerzy ryj, a ja z poker facem morduje go wzrokiem....
oduśmiechuje sie jedynie do brzydkich holendrów :)
kumpel chcial mnie zeswatac z Marynarzem. O_o nie mial pojecia ze my sie juz znamy.
niestety...
nu a jutro jadę w koncu do stolicy <3
.