nie ujebie w tej pracy. tzn z tymi ludzmi...
po 1. wkurwiaja mnie (powtarzam to po raz setny) ograniczenia. ja pjerdole jestem dziwna ale jak slysze,ze ktos ma plany na weekend typu - zrobie pranie, posprzatam- to ja tego nie ogarniam. ja weeekendy spedzam inaczej. sprzatanie, pranie to czynnosci ktore robi sie...ale no kurwa nie gada o nich jakby byly glownym celem zycia. i jak kurwa slysze - zobaczysz jak sie zakochasz to ci sie zmienia wartosc w zyciu i bedziesz skakac nad facetem..... yyy NIE.KURWA NIE BEDE. bylam juz zakochama, ale jestem jebanym egoista i nigdy nawet herbaty samcowi nie podalam. ma 2 rece to niech sam sobie robi. nosz kurwa...nie kazda kobieta usluguje samcowi, to mi frajerzy uslugiwali....aaaaaa ja pierdole nie moge tego juz sluchac... chcecie byc służkami dla swoich facetow (ktorzy niby tacy zajebisci a narzekacie ze nic wam nie pomagaja) ta badzcie ale ja nie! i zalosne sa jeszcze teksty- ja to bym chciala gdzies wyjsc z domu, cos zrobic ale moj facet nie lubi no to nie wychodze- hahahah bitch please ...dobrze ze jestem pasztetem i nie mam takich problemow
po 2. wkurwiaja mnie faceci z pracy. tzn z tego dzialu na ktorym kiedys bylam. iles miesiecy tam pracowalam i jeden typ nigdy mi czesc nie mowil, teraz mnie widzi i cieszy ryj i sie wita jakbysmy przyjaciolmi byli. logika w huj. albo inny debil- minelismy sie z 15 razy i on w polowie dnia podchodzi szczerzy ryj i "czesc..." yyy wtf? znam sie? pracujemy razem? mam cie na plebsbooku?nie? to po huj mi czesc mowisz
po 3. prawdopodobnie w nst tygodniu mam ta sama zmiane co to jebane falszywe scierwo.
huj kurwa
Inni zdjęcia: Ja cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone:* cooooooone