czuje się taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak bardzo rozczarowana.
a moze inaczej
czuje sie...chujowo (a mialo byc kurwa napisane kulturalnie) chujowo z tym ze scierwo jednk okazalo sie scierwem tak jak od poczatku podejrzewalam.
czyli to nie rozczarowanie
to smutek bo mialam racje a podswiadomie tak kurewsko mockno chcialam sie mylic
i czuje sie jak gówno
huj kurwa....
mort subite szmato
.