coś w tym jest.
15, 16 czerwca - GRUBO!
"Jak już się zaczęło, to nie spierdol tego " bo będe potem żałować parara .
.
Malinofski cfel - taki mały wredny skurwiel ;) któremu z okazji urodzin życzę w chuj szczęścia, kasy, miłości, seksu, ziemniaczków i kotlecików. z których się bardzo cieszyła haha :>
kolczyki wyglądają prześlicznie na jej zjebanych odstających uszach :*
znamy sie te pieprzone kilka lat i mimo licznych pieprzonych kłoótni nadal wszystko się rozwija i póki co jest zajebiście.
obie mamy downa bo nikt normalny nie modli się do almette, a tym bardziej nie chowa się do szafy :D " kupa bizona to krecika żona " to hasło powinno nadal być aktualne! hahaha . i nie wiem czemu skończyłyśmy z czołganiem się na kocyku do kuchni :(
a pamiętasz jak chodziło sie " na plac do drozda i remiego? " <3 fajnie wam razem kochana hahah :D
" jestem boski i seksowny " <3 a wtedy małaś takie zajebiste włosy haha :D
a najlepsze zimowiska ? i materace, fluki remiego i piłka z mydłem - kosmos .
różowa dupa, zielony domek. i ogólnie takie love story. nadal nie rozumiem co w nim widziałyśmy hahaha xD
no ale jak by nie bylo, grał w króla skoczków na rolkach nie? <3
pół dnia przesiedziane na boisku czy tam na schodkach :DD
a jak wnosiłyśmy towary do sklepiku ? XD " towar" z wiekiem co raz inacej sie to kojarzy ;D
i jak kolega potrzebowal pilnie dziewczyny XD
mam teraz tyle wspomnień, w głowie że ojacie <3 ale nie mam czasu teraz tego wszystkiego opisać :< Uwielbiam to wspominać, bo beka jest wyjebana hhaha <3
casa nova XD
Użytkownik aspetta
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.