Aśka popsuła komputer, to znaczy Ona twierdzi, że sam się zepsuł, ale ja wiem swoje xD dlatego notkę pisze Ola :) - jatezniemampomyslu. Zdjęcie też robione przezemnie, fajne no nie? Z wczorajszego wypadu z ekipą xD
A tak to z Aśki zrobiła się kobieta biznesu xD czyt. pracuje 14 godzin dziennie - dłużej niż dzieci z Tajwanu, które dostają za to przynajmniej miskę ryżu. Także na nic nie ma czasu, ale przynajmniej to w miare twórcze zajęcie... A w przyszłą sobotę idzie na pielgrzymkę i się bardzo cieszy (też mi radocha łazić nonstop przez kilkanaście dni gdy za uszami śpiewają Ci religijne piosenki i musisz się klikarazy dziennie modlić, no ale ok)
Teraz musicie ją ładnie pozdrowić.
I tak jakby to Aśka napisała: buzi niuni :*