Rzucić to wszystko i uciec z Tobą, zacząć żyć od nowa, z nową etykietą, bez opinii na starcie, bez ludzi którzy kładą Ci kłody pod nogi,
bez problemów, bez rutyny, bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro.
Chcę uciec z Tobą, ale nie mogę dalej tkwię w tym zakichanym
szklanym pudełku, zwanym życiem. Stąd nie ma wyjścia,
nawet śmierć jest zbyt bezszelestna by pomóc.
. przestałam czuć, mieć nadzieje, ścielić łóżko i sprzątać na biurku . Ehh ;(
PRZEPRASZAM!!!!