Ogólnie rzecz biorąc to jestem tak 'lekko' wkurzona. Przez pewnego kogoś. Kto nie wie, że mnie wkurzył. I nie dowie się. Ale, boże! Co za człowiek. Aż mam ochotę coś odwołać. Coś skończyć... ;| Jeżeli ON mówi tak do wszystkich, to... pfy. Nie jestem smutna. Nie mam 'doła'. Jestem po prostu WKURZONA i lekko zawiedziona. O!

A co w SQl?;>

Zboczuchy! xD' Jak zwykle ;)

Nie ma to jak być zmacanym.

I rozmowy o trójkącie.

I włosy łonowe.
Eee, tzn broda xD'

'Julian, czy Ty jesteś mój Julian.
*Wchodzi facet z piłą*
Eee, chyba pomyliłem pokoje'

Tak. I nie brechtaj się xD'

'Uch, pomogła mi Twoja dupa'
Biedna Ania, została zmacana xD'

Ja też chciałam, więc i mnie zmacali xDD

Zboczuchy xD'

Wszyscy parasole i wgl, tylko Ja i Ania bez xD
Bo Nasza inteligencja jest porażająca xD''

Jak to inni stwierdzili:
"Nie blondynki, a idiotki" xD'
Yhy, bo to My! ;D

"Poproszę hot doga, ale bez parówki.

..."
Ale Ja nie lubię parówki z hot-doga xD Więc jem bez parówki xD

"Poproszę coś zimnego do picia.

Nie ma.

To poproszę mirinde.
*podaje*
Albo 7up.
*podaje*
Albo... jest ice brzoskwiniowa?
Nie ma.

To poproszę cytrynową.

*podaje*
Albo niech będzie mirina
*podaje*"

Niezdecydowane dziecko ze mnie xD

A wczoraj? <myśli>

Kółko teatralne. *Muszę napisać scenariusz, na dzień dziecka* Ma się ten talent, prawda? xDD

Potem spacerek z Alą i Anią xD Mosty! xD haha xD Samochody i w ogóle xD
Trąbi.

Znasz go?

Nie!

xD

Ale radocha była, a jak xD'

- Jedzie 52, 52! - Ala xD Radocha xD

- Jedzie 8, 8, 8! - Ja xD Radocha xD

_______________________________________

W sumie, to ja jestem idiotka.
Tja. Raz radocha, a raz smutek.

Tzn... nie taki:
Ach, dół. Idę sobie podciąć żyły, bo mam dosyć życia i bla bla bla ;]
Ja nie z tych ;P

Ogólnie to jest dobrze, a nawet lepiej nie mogłoby chyba być.

Ale, ale, ale... Tak. Wiem jak to się skończy i wgl.

Ale, jak mi to Ania powiedziała, ciesz się tym co masz, bo inni mogą tylko o tym marzyć.

I dlatego się cieszę. Dziękuje Ci, Aniu ;**
W sumie to nie chodzi mi o koniec typu:
'Żegnaj', a Ja wielka histeria, płacz itd. Raczej o to, że będzie:
'Żegnaj', a Ja? Obojętność. Okej. Bez różnicy. Tak jak było zawsze. Niby ok, ale...
No ok. Powiedzmy prościej:
'Nigdy nikogo nie kochałam, ba, mi nigdy na nikim nie zależało.'

Właśnie. Ostatnio ktoś mi powiedział, że jestem: 'zimna, ironiczna, wredna, ale nie da się mnie nie kochać'. Co do 3 pierwszych  zgadzam się. Ostatnie? Nie mam pojęcia.

'Człowieku, daj mi spokój. Nie rozumiesz, że ty to mnie tylko irytujesz?
Dlaczego?!
Jesteś natrętny...
Ja Cię po prostu kocham!
Kochasz? Czy Ty wiesz co znaczy to słowo?!
Tak. Dla mnie miłość to Ty. Przez trzy lata to samo. Ty.'

Rozmowa bardzo... sympatyczna.

Właśnie. 'zimna, ironiczna, wredna'. Nie potrafię być inna i już!