"Po raz kolejny wyjeżdżam, bo nie ma dla mnie w kraju,
Wolnego miejsca częściej niż w tramwaju,
Czuję, że tracę coś, gdy po śniadaniu,
Stawiam stopy znów na tym samym skrzyżowaniu
[...] zostaw wszystko i przyjdź na dworzec,
Ale nie proś abym został, bo muszę odejść."