dwa dni mnie tutaj nie było :) czas nadrobic relacje :P
Dzisiaj rano pobudka i szybko po prezencik dla Misia mam nadzieje ze bedzie zadowolny :)
Teraz troche leniuchowania w domku :)
I zaraz śmigam farbować włoski a potem praca od 15 do 22 :/ masakraaaa.... no ale dam rade jak zawsze :)
no i zostało 6 dni do wyjazdu :)
A jutro nocka u Pawełka :) nie moge sie doczekac