Jestem w pełni wdzięczna pewnym osobom, za uratowanie piątkowego, jakby sie mogło wydawać, nudnego wieczoru i nocy ;)
Jestem skłonna również do napisania, że tęsknie za tymi dniami kiedy to, spotykałysmy się codziennie, bez żadnych zmartwień i bez żadnych wymówek, miałyśmy o czym cały czas rozmawiać itd ;(
Było miło, ale się skończyło ;]
Się zmienia.