Cześć Kochane kobietki!
Nie pisałam, ponieważ miałam mały 'problem' z komputerem. Już jest okej. Jak się macie? Radzicie sobie dobrze? U mnie znów pojawił się dołek, śpię w dzień, niewiele myślę i biorę drogie leki... ale mi smutno.
Mój braciszek właśnie sobie pojechał i nie mam z kim pograć, pośmiać się...
Chciałabym ujrzeć za oknem wreszcie burzę, błyskawice... i lekki deszcz, wilgotny, przyjemny...
_________________________________________________________________________________________
Na zdj. moje nogi (i chuda ręka?)